OMIKRON BA.5

 
OMIKRON BA.5

Źródło/Source 

For English, please scroll down

Nie przypuszczałem, że po półtorarocznej przerwie wrócę do koronawirusowego tematu. Niestety, omicron BA.5 dopadł mnie na Alasce.

Sekwencja wydarzeń: 
Test PCR 24 godziny przed wyjazdem - wynik negatywny
Piątek: Uber na lotnisko / lotnisko / samolot / lotnisko docelowe / Uber / hotel / łazikowanie po Seattle - sklepy, dwie restauracje, Iglica widokowa / kolejka miejska dwa razy.
Sobota: busik do portu, załadowanie się na statek w towarzystwie 3
000 ludzi i płyniemy. Restauracje, bary, windy, korytarze, biura obsługi pasażerów - nikt nie kaszle, 1 200 osób załogi zamaskowane, 20% pasażerów też.
Niedziela: cały dzień na statku - jak wyżej i nikt nie kaszle.
Poniedziałek: po południu dopływamy do Juneau. Prywatna wyprawa samochodem po okolicy, kontakt tylko z kierowcą. Na statku jak wyżej i nikt nie kaszle.
Wtorek: Skagway - mieścina licząca 1
200 dusz, w którą w tym samym czasie wylewa się z trzech statków około 10 000 zdrowych
wycieczkowiczów, covidovo przetestowanych negatywnie. Sklepy, punkty informacji, atrakcje mieściny, autobus dookoła miasta, testowanie lokalnego piwa w browarze, trzygodzina tura w pociągu sprzed 100 lat > kierunek Klondike, ale złota nie kopiemy bowiem pociąg zawraca na Białej Przełęczy (White Pass), jakieś 670 km przed końcem trasy, i zjeżdża z powrotem do Skagway. Wracamy na statek, nikt nie kaszle.
ŚrodaGlacier Bay: cały dzień na statku, fiordy Zatoki Lodowcowej, po południu cumowanie i wypad na dwie godziny w Icy Strait Point > kolejka linowa, natura i stragany, powrót na statek; nikt nie kaszle.
Czwartek: cały dzień na morzu, atrakcje łajby; nikt nie kaszle.
Piątek: jak wyżej; wieczorem cumowanie w Victorii na wyspie Vancouver - nie wysiadam; kaszlących nie słychać.
Sobota: rano cumowanie w Seattle, 3 000 luda opuszcza statek, z dwóch innych statków też wychodzą do tego samego budynku; autobus na lotnisko, port lotniczy, samolot, lotnisko w LA, Lyftem do domu. Wieczorem pierwszy kaszel. 
Niedziela: test na covid > pozytywnie.

Chwilę później przestałem się zastanawiać kto, gdzie, i kiedy sprzedał mi paskuda. Było po ptokach... gorączka przekroczyła 39 C.

Dzisiaj przeczytałem w The Conversation artykuł "How the omicron subvariant BA.5 became a master of disguise – and what it means for the current COVID-19 surge"
* i postanowiłem podzielić się z wami jego treścią w moim tłumaczeniu na język polski. Przeczytajcie i w komentarzach dajcie upust swawoli swoich myśli na ten temat - będę wysoce zobowiązany.



Jak wariant BA.5 omicron stał się mistrzem kamuflażu –
i co to oznacza dla obecnego wzrostu zachorowań na COVID-19?


Wariant omikrona, znany jako BA.5, został ‎‎po raz pierwszy wykryty w Afryce Południowej‎‎ w lutym 2022 r. i szybko rozprzestrzenił się na całym świecie. W drugim tygodniu lipca 2022 r. BA.5 stanowił ‎‎prawie 80% wariantów COVID-19 w Stanach Zjednoczonych‎‎.‎

‎Wkrótce po tym, jak naukowcy z RPA ujawnili ‎‎oryginalną wersję wariantu omikrona (B.1.1.529)‎‎ 24 listopada 2021 r., wielu naukowców – w tym ja – spekulowało, że jeśli liczne mutacje omikrona sprawią, że będzie on bardziej zakaźny lub bedzie lepiej omijał bariery odpornościowe niż poprzedni wariant delta, i że ‎‎omikron może stać się dominującym wariantem na całym świecie‎‎. ‎

‎Ten wariant omikronu rzeczywiście stał się ‎‎dominujący na początku 2022‎‎ r. i od tego czasu pojawiło się kilka podlinii lub wariantów omikrona, między innymi: BA.1, BA.2, BA.4 i BA.5,. Wraz z ciągłym pojawianiem się tak wysoce zakaźnych wariantów, oczywiste jest, że SARS-CoV-2, wirus wywołujący COVID-19, skutecznie wykorzystuje klasyczne techniki, które wirusy stosują do omijania układu odpornościowego. Ich strategie wahają ‎‎się od zmiany kształtu kluczowych białek‎‎ rozpoznawanych przez przeciwciała ochronne układu odpornościowego do ‎‎kamuflażu jego materiału genetycznego‎‎, aby oszukać ludzkie komórki, uznać je za część siebie, a nie za atakującego najeźdźcę. ‎

‎Jestem ‎‎wirusologiem‎‎, który bada pojawiające się wirusy i wirusy, które przeskoczyły ze zwierząt na ludzi, ‎‎takie jak SARS-CoV-2‎‎. Moja grupa badawcza śledzi transmisję i ewolucję SARS-CoV-2, oceniając zmiany w tym, jak dobrze warianty omikronu omijają układ odpornościowy i wywołują nasilenie choroby po zakażeniu nią.‎

Jak mierzy się zdolność przenoszenia wirusa w populacji?‎

‎Podstawowa liczba reprodukcyjna, R0‎‎ – wymawiane "R-naught" – ‎‎mierzy zdolność przenoszenia wirusa‎‎ w jeszcze niezakażonej populacji.‎

‎Gdy część osób w populacji staje się odporna z powodu wcześniejszego zakażenia lub szczepienia, do pomiaru zdolności przenoszenia wirusa epidemiolodzy używają terminu ‎‎”efektywna liczba reprodukcyjna”‎‎, nazywana Re lub Rt,. Szacuje się, że Re wariantu omikrona jest ‎‎2,5 razy wyższe‎‎ niż wariantu delta. Ta zwiększona zdolność przenoszenia najprawdopodobniej pomogła omikronowi prześcignąć deltę i stać się dominującym wariantem. ‎

‎Ważniejsze pytanie brzmi zatem, co napędza ewolucję podlinii omikronowych? Odpowiedzią na to jest dobrze znany proces zwany ‎‎doborem naturalnym‎‎. Dobór naturalny jest procesem ewolucyjnym, w którym cechy, które dają gatunkowi przewagę reprodukcyjną, są nadal przekazywane następnemu pokoleniu, podczas gdy cechy, które tego nie robią, są stopniowo redukowane. Ponieważ SARS-CoV-2 nadal krąży, dobór naturalny będzie sprzyjał mutacjom, które dają wirusowi największą przewagę w przetrwaniu.‎

Co sprawia, że omikron i jego odgałęzienia są tak podstępne w rozprzestrzenianiu się?‎

‎Kilka mechanizmów przyczynia się do zwiększonej zdolności przenoszenia wariantów SARS-CoV-2. Jednym z nich jest zdolność do ‎‎silniejszego wiązania się z receptorem ACE2‎‎, białkiem w organizmie, które przede wszystkim pomaga regulować ciśnienie krwi, ale może również pomóc SARS-CoV-2 wejść do komórek. Nowsze podlinie omikronów mają mutacje, które czynią je skuteczniejszymi w unikaniu ochronych przeciwciał, zachowując jednocześnie zdolność do skutecznego wiązania się z receptorami ACE2. Wariant BA.5 może ‎‎unikać przeciwciał‎‎ zarówno pochodzących ze szczepienia, jak i wcześniejszego zakażenia. ‎

‎Podlinie omikonów BA.4 i BA.5 mają kilka mutacji z wcześniejszymi podliniami omikronów, ale mają również trzy unikalne mutacje: ‎‎L452R, F486V,‎‎ lub brak mutacji ‎‎R493Q‎‎. Dwie pierwsze mutacje w białku kolca pomagają BA.5 uciec przed przeciwciałami. Ponadto mutacja L452R pomaga wirusowi ‎‎skuteczniej wiązać się z‎‎ błoną komórki gospodarza, co jest kluczową cechą związaną z tym jak ciężki jest przebieg choroby COVID-19.‎

Wariant BA.5 jest odpowiedzialny za dwie trzecie wszystkich obecnych przypadków COVID-19 w Stanach Zjednoczonych.‎

‎Podczas gdy inna mutacja w BA.5, F486V, może pomóc podlinii uciec od niektórych typów przeciwciał, to jednoczesnie może zmniejszyć jej zdolność do wiązania się z ACE2. Co uderzające, BA.5 wydaje się kompensować zmniejszoną siłę wiązania ACE2 poprzez inną mutację, rewersję R493Q, która, jak się uważa, ‎‎przywraca utracone powinowactwo do ACE2‎‎. Zdolność do skutecznego unikania odporności przy jednoczesnym zachowaniu zdolności do wiązania się z ACE2 mogła potencjalnie przyczynić się do szybkiego globalnego rozprzestrzeniania się BA.5. ‎

‎Oprócz tych mutacji unikających odporności, SARS-CoV-2 ewoluował, aby ‎‎ograniczyć wrodzoną odporność swoich gospodarzy - w tym przypadku ludzi‎‎. Wrodzona odporność jest pierwszą linią obrony organizmu przed inwazją patogenów, składającą się z białek przeciwwirusowych, które pomagają zwalczać wirusy. SARS-CoV-2 ma zdolność tłumienia aktywacji niektórych z tych kluczowych białek przeciwwirusowych, co oznacza, że jest w stanie skutecznie ominąć wiele mechanizmów obronnych organizmu. Wyjaśnia to rozprzestrzenianie się zakażeń wśród osób zaszczepionych lub wcześniej zakażonych.‎

‎Wrodzona odporność wywiera silny nacisk selekcyjny na SARS-CoV-2. Delta i omicron, dwa najnowsze i bardzo udane warianty SARS-CoV-2, ‎‎mają kilka mutacji‎‎, które mogą być kluczowe w pomaganiu wirusowi w naruszeniu wrodzonej odporności. Jednak naukowcy nie rozumieją jeszcze w pełni, jakie zmiany w BA.5 mogą na to pozwolić. ‎

Co dalej?‎

‎BA.5 nie będzie końcem rozgrywki. Ponieważ wirus nadal krąży, ten ewolucyjny trend prawdopodobnie doprowadzi do pojawienia się bardziej zakaźnych wariantów, które będą zdolne do omijania bariery immunologicznej. ‎

‎Chociaż trudno jest przewidzieć, jakie warianty pojawią się w następnej kolejności, my, naukowcy, nie możemy wykluczyć możliwości, że niektóre z tych wariantów mogą prowadzić do zwiększonego nasilenia choroby i wyższych wskaźników hospitalizacji. Ponieważ wirus nadal ewoluuje, większość ludzi ‎‎zachoruje na COVID-19 wiele razy‎‎ pomimo statusu szczepienia. Może to być mylące i frustrujące dla niektórych i może przyczynić się do wahania się przez szczepieniami. Dlatego ważne jest, aby uznać, że szczepionki ‎‎chronią przed ciężką chorobą i śmiercią‎‎, niekoniecznie przed zakażeniem.‎

‎Badania w ciągu ostatnich dwóch i pół roku pomogły naukowcom takim jak ja dowiedzieć się wiele o tym nowym wirusie. Jednak wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, ponieważ wirus nieustannie ewoluuje, a my próbujemy celować w stale poruszający się obiekt. Chociaż ‎‎aktualizacja szczepionek‎‎ w celu dopasowania do krążących wariantów jest opcją, to może nie być to praktycznie wykonalne w krótkim okresie, ponieważ wirus ewoluuje zbyt szybko. Szczepionki‎‎, które wytwarzają przeciwciała przeciwko szerokiej gamie wariantów SARS-CoV-2‎‎ i koktajl ‎‎szeroko zakrojonych terapii‎‎, w tym przeciwciał monoklonalnych i leków przeciwwirusowych, będą miały kluczowe znaczenie w walce z COVID-19.‎

________________________________________________________________
____________________________________________
____________


How the omicron subvariant BA.5 became a master of disguise –
and what it means for the current COVID-19 surge?

I did not think that I would return to the coronavirus topic after the hiatus of one and a half years. Unfortunately, the omicron BA.5 caught up with me in Alaska.

Sequence of events:
PCR test 24 hours before departure - negative result

Friday:
Uber to the airport / airport / plane / destination airport / Uber / hotel / walking around Seattle - shops, two restaurants, lookout tower / city train twice.

Saturday:
a minibus to the port, loading onto a ship in the company of 3,000 people and we are on our way. Restaurants, bars, elevators, corridors, passenger service offices - 1,200 masked crew members, 20% of passengers too; no one is coughing,

Sunday:
all day on the ship - as above and no one is coughing.

Monday:
in the afternoon we reach Juneau. Private car trip around the area, contact only with the driver. On the ship as above; no one is coughing.

Tuesday:
Skagway - a town of 1,200 souls, in which approximately 10,000 healthy tourists, covid tested negatively, are poured out of three ships at the same time. Shops, information points, town attractions, a bus around the city, testing local beer in a brewery, a three-hour tour in a train 100 years old > direction Klondike; however, we do not dig gold because the train turns around at the White Pass, some 670 km before the end of the route, and goes back to Skagway. Back to the ship, no one is coughing.

Wednesday:
Glacier Bay: full day on the ship, glacier bay fjords, afternoon mooring and a two-hour excursion at Icy Strait Point > cable car, nature and shopping, return to the ship; no one is coughing.

Thursday:
all day at sea, boat attractions; no one is coughing.

Friday:
as above; in the evening mooring in Victoria on Vancouver Island - I do not get off; no coughing around.

Saturday morning:
mooring in Seattle, 3,000 people leave the ship, and two other ships leave for the same building; airport bus, airport, plane, LA airport, home by Lyft. The first cough in the evening.

Sunday:
test for covid > positive.

A moment later, I stopped wondering who, where, and when sold me that nasty thing - I was out of commission with fever over 39 C.

Today I read the article "How the omicron subvariant BA.5 became a master of disguise - and what it means for the current COVID-19 surge" * in The Conversation and decided to share it with you. Read on and in the comments, give free rein to your playful thoughts on this subject - I will be highly obliged.

_________________________________________________

* This article is republished from The Conversation under a Creative Commons license. Read the original article.


Komentarze

  1. No i co mamy siedzieć w domu każdy z nas to może dostać. Nie ma niestety nic na to co by nas wszystkich chroniło.
    No i co mamy siedzieć w domu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, współczuję Krzysztofie, że masz się nietęgo. Szacun, że zechciałeś się pochylić nad tym tematem i to - jak zawsze - z naukowego punktu widzenia. Jestem spokojna o Twe zdrowie, gdyż każda kolejna mutacja wirusa (jak pamiętam jeszcze ze szkółki medycznej) mimo jego większej zakaźliwości jest coraz łagodniejsza. Jak pokazuje historia farmacji i medycyny każda zaraza miała swoje szczyty, fale i przebiegała jak słabnąca sinusoida aż do całkowitego wygaśnięcia. I wbrew opinii: "...Dlatego ważne jest, aby uznać, że szczepionki ‎‎chronią przed ciężką chorobą i śmiercią‎‎, niekoniecznie przed zakażeniem...‎" jest tu zdaniem dobrym do uznania przez zwolenników szczepień. Ja nie jestem pro-szczepionkowa. Osobiście jestem zagorzałą entuzjstką Psychobiologii / Totalnej bilogii, która jasno się wypowiada na temat "zakażeń". Twój przykład, Krzysztofie, tego również dowodzi. Całe szczęście, że coraz więcej lekarzy i specjalistów zajmuje się w/w PB/TB, więc żaden omikron ani jego mutacja sią straszne, gdyż się zna przyczyny jego "napaści" na człowieka. W wolnej chwili zachęcam do wysłuchnia wykładów dr Radziszewskiej-Konopki. Warto! ;-)
    Krzysztofie, z serca Ci życzę szybkiego poworotu do dobrostanu. Serdeczności przesyłam i raz jeszcze dziękuję za ten artykuł.
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i dobre słowo w chwili słabości; dryndam do przodu, ale paskud nie odpuszcza łatwo; rekomendowane wykłady posłucham...

      Usuń
  3. Fantastycznie opisana historia wycieczki. Mnie trudno wyobrazić sobie uczestnictwo w autobusowej, a co dopiero w morskiej z 3 tysiącami bliźnich! Oczywiście przykro mi, że takie konsekwencje, ale skąd pewność, że opisane objawy są spowodowane Omikronem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Pioter! Wedle artykułu jak i innych źródeł omikron odpowiedzialny jest za 80% zakażeń, a BA.5 stanowi 2/3 tych zakażeń. Objawy są grypo-podobne, ale żadna grypa z wielu, które w życiu przeszedłem, nie była taka sama jak postać tej zarazy, która mnie zgnębiła obecnie. Testy na obecność koronawirusa SARS-CoV-19 są specyficzne na tę właśnie postać wirusa - innymi słowy nie wychwytują innych. Prawdopodobieństwo tego, że to BA.5, a nie inny wariant jest bardzo wysokie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

NR 1, NR 2 W ANTYKU

JAK DRZEWA KOMUNIKUJĄ SIĘ ZE SOBĄ

APOKALIPSA