NUMER JEDEN I NUMER DWA PO STARORZYMSKU Dla starożytnych Rzymian zwyczaj siedzenia na wspólnej toalecie w otwartym pomieszczeniu, pełnym ludzi, był całkowicie zwyczajny. Historia szkolna mówi nam: byli sobie król, królowa, królewicze i królewny, byli także paź z hetmanem, stolnik, podkomorzy, i rycerze i rabusie, damy, łotry, kaci i pobożni mnisi. Była jazda i piechota, i włócznicy z łucznikami i procarze, oraz zbóje, pokutnicy i handlarze odpustami. Kronikarze byli i poeci, skrybów pełno, dzwonnik, karczmarz, kupców zgraja i gajowy, oraz kowal, medyk, bednarz, ceklarz i folusznik. Były dwórki i dworzanie, a za nimi jaśnie państwo, płatnerz, gręplarz, trefniś dworski i jadownik oraz wszyscy inni, których dopisz sobie czytelniku i zastanów się przez chwilkę nad biologią tejże zgraji. Wszyscy jedli, wszyscy pili, zatem wszyscy na bok też latali, co historia szkolna jednak tai. Ja uważam, nie latanie wszakże najważnie...
Wspaniały artykuł. Dziekuję Chris, dziękuję Steven.
OdpowiedzUsuń