PRZEWRÓT 2.0

 PRZEWRÓ T2.0

White House - Library of Congress


Nie dalej niż dwa dni temu zaproponowałem opowieść (nie bajkę!) o planowanym puczu, wiadomo kiedy, wiadomo gdzie, a już mam potwierdzenie, może nawet zgrabniej sformułowane, że w politycznym piecu temperatura rośnie z każdym dniem. Mike Whitney na łamach The Unz Review: An Alternative Media Selection w artykule zatytuowanym Zdrada (Treason) zakrada się w ciemne zakamarki demokracji, która zjada swój własny ogon, by z pomocą 2500 słów doprowadzić obserwatorów życia politycznego do kompletnego wrzenia. Nie wierzycie? To przeczytajcie, a potem dyskutujcie, komentujcie, proszę!!!



„Naród może przetrwać swoich głupców, a nawet i tych ambitnych. Ale nie może przetrwać zdrady od wewnątrz. Wróg u bram jest mniej groźny, ponieważ jest znany i otwarcie nosi swój sztandar. Ale zdrajca swobodnie porusza się wśród tych, którzy są po wewnętrzej stronie bramy, a jego przebiegłe szepty szeleszczą we wszystkich zaułkach, słyszane nawet w samych salach rządowych.

Marcus Tullius Cicero 





Artykuł*

ZDRAD A
TREASON



Transition Integrity Project (TIP) to mroczna grupa elit rządowych, wojskowych i medialnych, które opracowały plan szerzenia chaosu i dezinformacji po wyborach prezydenckich 3 listopada br. Strategia ich wykorzystuje przypuszczalne opóźnienie w wyłonieniu zwycięzcy nadchodzących wyborów (ze względu na zalew głosów wysyłanych pocztą). Oczekuje się, że okres przejściowy zintensyfikuje działania partyzanckie, tworząc doskonałe warunki do rozpowszechniania propagandy i podżegania do przemocy ulicznej. Liderzy TIP uważają, że masowa mobilizacja pomoże im osiągnąć to, czego Russiagate nie było w stanie dokonać, czyli usunąć Donalda Trumpa poprzez nielegalny zamach stanu „wyczarowany" przez zakulisowych power brokerów i ich sojuszników demokratów. Oto trochę więcej tła z artykułu Chrisa Farrella z Gatestone Institute:

„W jednej z największych publicznych kampanii dezinformacyjnych w historii Ameryki - lewica i jej sojusznicy [ruchu] NeverTrumper (pod pseudonimem:„Transition Integrity Project”) opublikowali w sierpniu 2020 r. 22-stronicowy raport „gry wojenne” [czyli] cztery scenariusze kryzysu wyborczego: … W wyniku każdego scenariusza TIP następuje przemoc uliczna i polityczny impas.

Czy możliwe jest, że przywódcy amerykańskiej lewicy, wraz ze swoimi sojusznikami z NeverTrumper, byliby zajęci namawianiem do popierania i promowania przemocy ulicznej w odpowiedzi na wybory prezydenckie?
Odpowiedź brzmi: tak
…. spodziewajcie się przemocy po wyborach, ponieważ teraz jest to nowa „normalność”. („Jak ukraść wybory”, Gatestone Institute)

Farrell ma rację. Jak widać z wielu artykułów, które niedawno pojawiły się w mediach, Amerykanie są przygotowywani do zakwestionowania wyborów, wynik których podsyci niepokój i [wywoła] bunt opinii publicznej. To wszystko pasuje do ogólnej strategii TIP. Wybrani dziennikarze zostaną wykorzystani do dostarczenia fragmentów informacji, które posłużą interesom grupy do zapowiedzi, że wyborcy będą musieli spodziewać się długiego i przeciągającego się kryzysu konstytucyjnego. W międzyczasie media, przywódcy demokratów, zaufane elity i elementy społeczności wywiadowczej będą wywierać presję na Trumpa, aby ustąpił, jednocześnie rozpalając swoją bazę polityczną, aby wyjść na ulice. 22-stronicowy manifest TIP jasno pokazuje, że masowa mobilizacja będzie kluczem do zwycięstwa wyborczego. Oto fragment tekstu:

„Pokaz [naszej] liczbności na ulicach - i działania na ulicach - mogą być decydującymi czynnikami przy określaniu tego, co opinia publiczna postrzega jako sprawiedliwy i zgodny z prawem wynik”. (The Transition Integrity Project)

Innymi słowy, autorzy w pełni popierają demonstracje i wstrząsy polityczne, aby osiągnąć cel, jakim jest usunięcie Trumpa. Najwyraźniej zasada „spalonej ziemi” nie pochodzi od Joe Bidena, ale od cynicznych i żądnych krwi marionetek, które działają zza kurtyny i zrobią wszystko, aby przeprowadzić swój plan do końca.

To prawdziwa kolorowa rewolucja, której autorem i kolumną wspierającą są ci sami oligarchowie i ważniacy z „państwa w państwie” (deep state), którzy od samego początku sprzeciwiali się Trumpowi. Nie zamierzają ustąpić ani odwoływać swoich psów, dopóki praca nie zostanie wykonana. A kiedy opadnie kurz, Trump prawdopodobnie zostanie oskarżony, osądzony, skazany i uwięziony. Jego majątek zostanie przejęty, jego rodzina zostanie zrujnowana finansowo, a najbliżsi doradcy i sojusznicy zostaną postawieni przed sądem na podstawie sfabrykowanych zarzutów. Jeśli Trump przegra, nie będzie „eleganckiej zmiany” władzy. Będzie musiał zmierzyć się z knuciem gniewnych mandarynów, których frustrował przez ostatnie 4 lata. To ludzie, którzy oklaskiwali Saddama i Kadafiego, gdy zostali brutalnie zamordowani. Czy Trumpa spotka taki sam los jak ich?

Trump ma mniej niż dwa miesiące na zebranie zwolenników, zwrócenie uwagi na trwający obecnie spisek i wymyślenie sposobu obrony przed intrygantami dążącymi do puczu. Jeśli nie bedzie w stanie wykoleić zbliżającej się junty, to już jest ugotowany.

Warto zauważyć, że Transition Integrity Project (TIP) nie ma prawnego upoważnienia do wtrącania się w nadchodzące wybory. Nie zostali powołani przez żaden komitet kongresowy ani żaden organ rządowy nie aprobował ich natrętnych działań. Jest to w całości operacja „samotnego wilka”, której celem jest wykorzystanie luk w przepisach dotyczących kampanii wyborczych, aby podważyć zaufanie społeczne do naszych wyborów i wyrazić ich wściekłą wrogość wobec Donalda Trumpa. To powiedziawszy, przyjmijmy że ich sposób myślenia prawdopodobnie wpłynie na tych, którzy podzielają ich poglądy. Na pierwszej stronie „Podsumowania wykonawczego” piszą:

„Oceniamy z dużym prawdopodobieństwem, że listopadowe wybory naznaczone będą chaosem prawnym i politycznym. Oceniamy również, że prezydent Trump prawdopodobnie zakwestionuje wynik zarówno środkami prawnymi, jak i pozaprawnymi, próbując utrzymać władzę. ”(Tamże)

To krótkie stwierdzenie stanowi podstawowe uzasadnienie istnienia grupy. Przedstawia uczestników jako bezstronnych obserwatorów wykonujących swój obywatelski obowiązek poprzez obiektywną analizę ćwiczeń (gier wojennych?), które wskazują, że Trump zakwestionuje wyniki wyborów w desperackiej próbie utrzymania się przy władzy. Nic dziwnego, że grupa nie dostarcza dowodów na to, że prezydent zareaguje tak, jak myślą. W rzeczywistości ich hipoteza wydaje się niezwykle naciągana, biorąc pod uwagę fakt, że Trump nie ma swojej milicji, żadnej prywatnej armii i bardzo niewielu sojuszników wśród klasy politycznej, społeczności wywiadowczej, FBI, wojska lub „państwa w państwie”. Kto dokładnie według tej grupy pomógłby Trumpowi utrzymać się przy władzy: Bill Barr, Larry Kudlow, Melania?

W tej analizie nie ma nic „bezstronnego”. To partyzancki bełkot, mający na celu zdyskredytowanie Trumpa przy jednoczesnym stworzeniu pretekstu do przeprowadzenia przeciwko niemu zamachu stanu. Oto kolejna próbka „obiektywnej analizy” TIP ze strony pierwszej manuskryptu:

„Transition Integrity Project (TIP) został uruchomiony pod koniec 2019 roku w obawie, że administracja Trumpa może próbować manipulować, ignorować, podważać lub zakłócać przebieg wyborów prezydenckich w 2020 roku i proces transformacji. TIP nie zajmuje stanowiska co do tego, jak Amerykanie powinni oddawać swoje głosy, ani co do prawdopodobnego zwycięzcy nadchodzących wyborów; każdy z głównych kandydatów partii mógłby zwyciężyć w listopadowych wyborach bez uciekania się do „brudnych sztuczek”. Jednak administracja prezydenta Donalda Trumpa stale podważała podstawowe normy demokracji i praworządności oraz przyjmowała liczne skorumpowane i autorytarne praktyki. Stanowi to poważne wyzwanie dla tych - z którejkolwiek ze stron - którzy są zaangażowani w zapewnienie wolnych i uczciwych wyborów, pokojowych zmian władzy i stabilnej ciągłości administracyjnej w Stanach Zjednoczonych ”.(Tamże)

Jasne? Innymi słowy (parafrazując) „Trump jest skorumpowanym dyktatorem, który nienawidzi demokracji i rządów prawa, ale to tylko nasza bezstronna opinia. Proszę, niech to nie wpłynie na Twój głos. Chcemy tylko mieć pewność, że wybory przebiegną gładko”.

Jak zauważyliśmy, nienawiść do Trumpa przenika cały 22-stronicowy dokument, a to z kolei podważa wiarygodność autora do przedstawiania swojego projektu jako bezstronnej analizy potencjalnych problemów w nadchodzących wyborach. Ani w podejściu do tych problemów ani w zalecanych środkach zaradczych nie ma nic jednoznacznego. To partyzancki projekt wymyślony przez złośliwe elity, które gardzą Trumpem i które planują usunąć go z urzędu wszelkimi możliwymi sposobami.

Zatem, czy wiemy, kim są liderzy tej grupy (TIP)?

No wiec, wiemy kim są ich dwaj główni rzecznicy: to Rosa Brooks - profesor prawa w Georgetown i współzałożycielka Transition Integrity Project oraz emerytowany pułkownik profesor Lawrence Wilkerson, specjalista w dziedzinie polityki publicznej w College of William & Mary oraz szef personelu byłego sekretarza stanu Colina Powella. Według artykułu Whitney Webb:

(Rosa) Brooks… była doradcą Pentagonu i Departamentu Stanu kierowanego przez Hillary Clinton podczas administracji Obamy. Wcześniej była także radcą generalnym prezesa Open Society Institute, części Open Society Foundations (OSF), kontrowersyjnej organizacji finansowanej przez miliardera George'a Sorosa. Zoe Hudson, która jest dyrektorem TIP, jest także byłą czołową postacią w OSF, pełniąc funkcję starszego analityka politycznego i łącznika między fundacjami a rządem USA przez 11 lat.

Powiązania OSF z TIP są czerwoną flagą z wielu powodów, mianowicie ze względu na fakt, że OSF i inne organizacje finansowane przez Sorosa odegrały kluczową rolę we wzniecaniu tak zwanych „kolorowych rewolucji” w celu obalenia rządów krajów niezaangażowanych, szczególnie podczas administracja Obamy. Przykłady powiązań OSF z tymi wymyślonymi „rewolucjami” obejmują Ukrainę w 2014 r. I „Arabską Wiosnę”… ..

Oprócz powiązań z administracją Obamy i OSF, Brooks jest obecnie naukowcem w Modern War Institute w West Point, gdzie koncentruje się na „związkach między wojskiem a polityką wewnętrzną”, a także na Programie Innowacyjnej Polityki Uniwersytetu Georgetown. Obecnie jest kluczową postacią w udokumentowanym, kierowanym przez OSF, dążeniu do „skapitalizowania” uzasadnionych wezwań do reformy policji, aby uzasadnić utworzenie federalnej policji pod pozorem de-finansowania i/lub eliminacji lokalnych wydziałów policji. Zainteresowanie Brooks „zacierającą się linią” między wojskiem a policją jest godne uwagi, biorąc pod uwagę jej wcześniejsze poparcie dla wojskowego zamachu stanu w celu usunięcia Trumpa ze stanowiska oraz późniejszy wniosek TIP, że wojsko „może” będzie musiało wkroczyć, jeśli Trumpowi uda się wygrać w 2020 r. wyborach, zgodnie z „grami wojennymi” grupy opisanymi powyżej.

Brooks jest również starszym członkiem think tanku New America. W deklaracji misji New America odnotowano, że organizacja koncentruje się na „uczciwej konfrontacji z wyzwaniami spowodowanymi przez szybkie zmiany technologiczne i społeczne oraz wykorzystywaniu możliwości, jakie te zmiany stwarzają”. Organizacja jest w dużej mierze finansowana przez miliarderów z Doliny Krzemowej, w tym Billa Gatesa (Microsoft), Erica Schmidta (Google), Reida Hoffmana (LinkedIn), Jeffreya Skolla i Pierre'a Omidyara (eBay). Ponadto otrzymała miliony bezpośrednio od Departamentu Stanu USA w celu zbadania „rankingu praw cyfrowych”. Warto zauważyć, że spośród tych sponsorów Reid Hoffman został przyłapany na „wtrącaniu się” w ostatnie prawybory Partii Demokratycznej, aby podważyć kandydaturę Berniego Sandersa podczas wyborów parlamentarnych w Iowa, podczas gdy inni, tacy jak Eric Schmidt i Pierre Omidyar, są znani z bliskich powiązań z rodziną Clintonów, a nawet mają powiązania z kampanią Hillary Clinton w 2016 r. ”(„Bipartisan” Washington Insiders ujawniają swój plan chaosu, jeśli Trump wygra wybory, Unlimited Hangout )

Czy można bezpiecznie powiedzieć, że Rosa Brooks jest marionetką Sorosa nadzorującą kolorową rewolucję w Stanach Zjednoczonych, której celem jest obalenie Trumpa i zastąpienie go marionetką z demencją o imieniu Joe Biden?

Wydaje się, że tak uważa politolog Paul Craig Roberts. Oto, co powiedział w ostatnim poście na swojej stronie internetowej:

„ Przedstawiłem dowody na to, że kompleks wojskowy i bezpieczeństwa (KWB), korzystając z mediów i demokratów, zamierza zmienić listopadowe wybory w kolorową rewolucję… Dowody na przygotowywanie kolorowej rewolucję są obficie dostarczane przez CNN, MSNBC, New York Times , NPR, Washington Post i liczne strony internetowe finansowane przez CIA oraz fundacje i korporacje, za pośrednictwem których KWB działa ...… Wszystkie te organizacje medialne kreują w umysłach Amerykanów przekonanie, że Trump nie opuści urzędu, jeśli przegra, lub że ukradnie wybory, wobec czego musi zostać wypędzony z urzędu.

… Ponieważ Antifa i Black Lives Matter są już doświadczone w gwałtownych protestach, zostaną ponownie wypuszczone na ulice amerykańskich miast, gdy pojawi się wiadomość o zwycięstwie Trumpa w wyborach. Media wyjaśnią przemoc jako niezbędną do uwolnienia nas od tyrana i podobnie jak Partia Demokratyczna, złośliwie popierają siłowe rozwiązania, a CIA zapewni, że przemoc jest dobrze finansowana….

… Co zrobi ponownie wybrany prezydent Trump, kiedy Secret Service odmówi odparcia Antify i Black Lives Matter, gdy naruszą ochronę Białego Domu?…

Amerykańska demokracja jest bliska swojego końca na zawsze, a światowe media ogłoszą to wydarzenie jako udane obalenie tyrana”. (Rewolucja kolorów w Ameryce, Paul Craig Roberts)

Innym z czołowych rzeczników TIP jest emerytowany pułkownik Lawrence Wilkerson, który w niedawnym wywiadzie złożył to odkrywcze oświadczenie:

„Pozwólcie, że powiem tylko kilka rzeczy, które tam publikujemy. Wśród tych rzeczy bardzo ważne są media, zwłaszcza media głównego nurtu. Nie mogą działać tak, jak zwykle postępują w odniesieniu do wyborów. Muszą odegrać dokonanie przewrotu już w noc wyborczą. Nie mogą ogłaszać jakiegoś stanu, takiego jak Pensylwania, dla jednego lub drugiego kandydata, kiedy Pensylwania prawdopodobnie będzie mieć jeszcze tysiące głosów do policzenia. Tak więc media muszą przygotować dobrze swoje działania i postepować zupełnie inaczej niż zwykle”.

(UWAGA: Innymi słowy, Wilkerson nie chce, aby media stosowały się do normalnych protokołów dotyczących relacji z wyborów, ale aby dostosowały swoje relacje do celów spiskowców puczu. Czy on brzmi jak ktoś, kto jest zobligowany do obiektywnego przedstawiania wydarzeń czy raczej chce, aby reporterzy kształtowali wiadomości zgodnie z wytycznymi jego własnego programu? Oto nieco więcej od Wilkersona :)

„Po drugie… dowiedzieliśmy się również, że pracownicy sondaży muszą być młodsi. W całym kraju rozpoczęliśmy ruch, którego celem jest szkolenie młodych ludzi. Mieliśmy naprawdę szczęście, jeśli chodzi o wolontariuszy, którzy będa ankieterami. Dowiedzieliśmy się na przykład w Wisconsin, że pracownicy sondaży mają przeważnie ponad 60 lat. Wielu z nich się nie pojawiło, ponieważ bali się COVID-19. I tak Wisconsin przeszedł z około 188 lokali wyborczych do około 15. To katastrofa ”. („Ta „gra wojenna” pokazuje, co się stanie, jeśli prezydent zakwestionuje wybory ", WBUR)

Dlaczego Wilkerson tak wiele obiecuje sobie po młodych ludziach, których wyszkolił do pełnienia funkcji ankieterów? Czy nie brzmi to trochę podejrzanie, zwłaszcza z punktu widzenia zapracowanego partyzanta, który skumał się z grupą, jakiej jedynym celem jest pokonanie Trumpa? I dlaczego autorzy manifestu TIP tak chętnie ujawniają swoje prawdziwe intencje?  Zauważmy:

„W tym roku prawdopodobnie nie będzie „nocy wyborczej”; Oczekuje się, że bezprecedensowa liczba wyborców skorzysta z kart do głosowania pocztowego, co prawie na pewno opóźni zatwierdzenie wyniku o kilka dni lub tygodni. Opóźnienie daje kampaniom, mediom i innym osobom okazję do poddania w wątpliwość integralności procesu i eskalacji napięć między rywalizującymi obozami. Z prawnego punktu widzenia kandydat, który nie chce ustąpić, może zakwestionować wybory w styczniu.… .. ”(tamże)

A więc to jest GryPlan, co? Spiskowcy puczu chcą zakwestionowanych wyborów, które przeciągają się tygodniami, pogłębiają podziały wśród ludności, podważają zaufanie do systemu wyborczego, podżegają do zaciekłych walk ulicznych w miastach w całym kraju i dają obozowi Bidena czas na zmobilizowanie swoich zasobów politycznych w Kongresie by zorganizować konstytucyjny atak na Trumpa.

Czy możemy przynajmniej nazwać tę zdradę właściwym słowem: ZDRADA - „zbrodnia zdrady własnego kraju poprzez próbę obalenia rządu?”

Owszem, jeśli ci to odpowiada…..
____________________________________________________
* tłumaczenie moje

Komentarze

  1. Stare jak świat, tzn. jak Cicero :-) Przy okazji dwa cytaty z wiki:
    1/ 4 lipca 1789 de Sade krzyczał z okna więziennego „Na pomoc, mordują więźniów Bastylii!!!”. W obawie przed reakcją paryskiego ludu naczelnik więzienia wnioskował o przeniesienie kłopotliwego więźnia do zakładu dla obłąkanych w Charenton, gdzie tamten pozostał do 2 kwietnia 1790.
    2/ twierdzy bez przekonania broniło 97 żołnierzy-weteranów (w tym inwalidów) i 32 żołnierzy ze szwajcarskiego pułku Salis-Samade, a uwolniono zaledwie kilku więźniów (czterech fałszerzy, hrabiego oskarżonego o kazirodztwo i dwóch szaleńców), miało ono jednak wymiar ważnego symbolu udanego buntu wobec władzy monarszej i zostało później zmitologizowane w rewolucyjnej ikonografii

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

NR 1, NR 2 W ANTYKU

JAK DRZEWA KOMUNIKUJĄ SIĘ ZE SOBĄ

APOKALIPSA