CHAOS (żadnej wersji)




CHAOS

Source: Asymmetrical symbol of Chaos



Zamiarem moim było pociągnąć temat w pięciu odsłonach. Niestety, na tym co teraz czytacie lub nie, poprzestanę – powód jest tak oczywisty, że go po prostu przemilczę. Podejrzliwym wyjaśniam pośpiesznie: mój koronawirusowy pięcioksiąg z „Torą” nie miał mieć nic wspólnego.
Następnym artykułem jaki miałem na tapecie, był tekst opublikowany w ostatnich dniach kwietnia w amerykańskim magazynie The Atlantic, który nielicznym, głęboko zainteresowanym, polecam w oryginale: Dlaczego koronawirus tak nas konfuduje? Przewodnik do zrozumienia problemu, który stał się tak wielki, że nikt go nie może w pełni pojąć.
Na zakończnie, w mojej Piątce, szykowałem głos z Niemiec. W Przeglądzie Niemieckim Tomasza Gabisia znajdziecie trylogię o koronawirusowej debacie za Odrą – gorąco polecam.

Konkluzja

Na początku było zdziwienie, potem ciekawość, a za chwilę nieco wstępnej złości. Druga faza to dramat, lekceważenie, wydumane pomysły, budowanie palisad i nosogębny welon. Po miesiącu euforia, bowiem okazuje się, że w kilka tygodni od wprowadzenia obowiązkowej, wszechświatowej hibernacji, oddychamy czystszym powietrzem, w płytkich zbiornikach wodnych światło słoneczne sięga dna, ptactwo wykorzystując niezwykłą ciszę kracze, ćwierka lub tokuje od świtu do późnej nocy, a czworonożna zwierzyna, pełna zdumienia zaczyna przejmować w posiadanie trawniki przed budynkami lub urządzać majówki w śródmiejskich parkach (ostatnio dziki w Zielonej Górze). Wygląda na to, że gdy kozy z lubością strzygą żywopłoty, my zapędziliśmy się w kozi róg. Ekran telewizora stał się nam ołtarzem głównym, bocznym zaś monitor kompa, i pompujemy się wirtualnym istnieniem z przerwą na niespokojny sen. Łykamy garściami mądrość z lewa, z prawa i w centrum. Potem ogłaszamy światu w mediach społecznościowych produkt naszej szarej masy, który wkrótce tonie w odmętach ekskrementalnych opinii, wyrażonych z głębokim poczuciem nienawiści do zasad ortografii, logiki wykładu i kultury dyskursu, uczonych onegdaj powszechnie i z powagą. Ostatecznie, nie o to jednak tutaj chodzi. Tym co bardzo trudno mi pojąć, jest poczucie bezradności i chaosu, jaki dystrybutują ze swych ambon, mędrcy wszystkich stosownych dziedzin wiedzy oraz polityki, gospodarki i aparatu decyzyjnego. Natomiast zupenie niepojęte jest to, że niezależnie z jakiego zakątka świata tuba nadaje (z wyjątkiem Chin), stopień chaosu w chaosie mieści się w sztywnych granicach stuprocentowego wysycenia, zgodnie z zasadami pomiaru ustalonymi przez Mistrza Bareję już w 1972 roku. Innymi słowy, opiniotwórczy warkot nie słabnie, decyzje zapadają bez konsensusu, po prostu bezhołowie, jak przed laty powiedziałaby moja niania. Taki mam obraz koronawirusowego cesarstwa w ten sobotni wieczór, w 75 lat po kapitulacji Niemiec. Wygrzebiemy się z tego paskudztwa, tak jak i wtedy, ale rany bedziemy lizać długo, bardzo długo!

Powinienem na tym zakończyć, ale w związku z napływającymi do mnie różnymi przekazami medialnymi lub pytaniami co sądzę o tym czy tamtym artykule, wypowiedzi audio lub wideo, posłużę się jednym przykładem do zobrazowania chaosu jakim nasiąkamy, chcemy tego czy nie chcemy. Oto wywiad z dr. Mikovits (z polskim tekstem) i komentarz na temat jej wypowiedzi opublikowany przez American Association for the Advancement of Science.

Wywiad z Judy Mikovits:  Wideo_link 1  |  Wideo_link 2  |  Wideo_link 3




AAAS - Science
Martin Enserink, Jon Cohen | 8 maja, 2020, 18:20  |  (tłumaczenie moje)

W filmie, który w ostatnich dniach eksplodował w mediach społecznościowych, wirusolog Judy Mikovits twierdzi, że nowy koronawirus jest niesłusznie obwiniany za wiele zgonów. Serwuje też druzgocące stwierdzenia na temat wirusa - na przykład, że jest on „aktywowany” przez maski na twarz.

Mikovits oskarża również Anthony'ego Fauci, szefa amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) oraz wybitnego członka Grupy Roboczej Koronawirusa Białego Domu, o bycie odpowiedzialnym za śmierć milionów ludzi w pierwszych latach pandemii HIV / AIDS . Film twierdzi, że Mikovits była częścią zespołu, który odkrył HIV, zrewolucjonizował leczenie HIV, a następnie bez formalnego oskarżenia została uwięziona za swoje poglądy naukowe.

Zespół portalu Science (AAAS) obejrzał wideo. Żadne z tych twierdzeń nie jest prawdziwe. Film jest fragmentem nadchodzącego filmu Plandemic, który obiecuje „ujawnić elitę naukową i polityczną, która kieruje oszustwem, jakim jest nasz globalny system opieki zdrowotnej”. YouTube, Facebook i inne platformy usunęły film z powodu nieścisłości. Wideo powraca jednak na nowo, w tym na stronie internetowej Plandemic, która „próbując ominąć strażników wolności słowa” zachęca ludzi do pobrania filmu i opublikowania go ponownie.

Ale po pierwsze, kim jest Judy Mikovits?

Mikovits rozpoczęła karierę jako technik laboratoryjny w National Cancer Institute (NCI) w 1988 roku. Została naukowcem i  w 1991 roku uzyskała stopień doktora nauk medycznych z biochemii i biologii molekularnej w George Washington University. W 2009 roku została dyrektorem badawczym Whittemore Peterson Institute (WPI), prywatnego centrum badawczego w Reno w stanie Nevada, ale pozostała w dużej mierze nieznana społeczności naukowej. Jednak w tym samym roku została współautorką artykułu naukowego, w którym zasugerowano, że niejasny czynnik o nazwie wirus ksenotropowej mysiej białaczki wywołany wirusem XMRV powoduje zespół przewlekłego zmęczenia (CFS).

Przyczyna mukowiscydozy, zwanej także mielgicznym zapaleniem mózgu i rdzenia, od dawna pozostaje nieuchwytna, ale ta dziedzina badań została zaniedbana w nauce. Badania stworzyły nadzieję, że CFS możnaby leczyć za pomocą leków przeciwwirusowych. Niektórzy pacjenci zaczęli nawet przyjmować leki przeciwretrowirusowe stosowane przez osoby zakażone wirusem HIV. Ale atykuł wzbudził również obawy, że XMRV może rozprzestrzeniać się przez podawanie krwi.

Inni badacze wkrótce zakwestionowali te wyniki, a w ciągu następnych 2 lat ustalenia zawarte w artykule rozpadły się. Badacze wykazali, że XMRV powstał przypadkowo w laboratorium podczas eksperymentów na myszach, ale nigdy nie zainfekował żadnego człowieka. Autorzy najpierw wycofali dwie liczby i tabelę z artykułu w październiku 2011 r. Mniej więcej w tym samym czasie badania przeprowadzone przez kilka laboratoriów, w tym także przez WPI, wykazały, że wyników nie można powtórzyć.

Dwa miesiące później cały artykuł naukowy został wycofany. Mikovits odmówiła podpisania powiadomienia o wycofaniu, ale wzięła udział w kolejnej dużej próbie replikacji [wirusa]. To badanie o wartości 2,3 miliona dolarów, prowadzone przez Iana Lipkina z Columbia University i finansowane przez National Institutes of Health, było „ostateczną odpowiedzią”, powiedziała Mikovits na konferencji prasowej we wrześniu 2012 r., na której ogłoszono wyniki. Rygorystyczne badanie poszukiwało XMRV w tzw. ślepych próbkach krwi pobranych od prawie 300 osób, z których połowa miała chorobę, ale żadna nie miała wirusa . „Nie ma dowodów na to, że XMRV jest ludzkim patogenem”, przyznała Mikovits.

Dział naukowy Science , który działa niezależnie od strony redakcyjnej, ściśle śledził tę sagę i opublikował szczegółową rekonstrukcję fiaska we wrześniu 2011 roku. (Tekst ten wygrał Communications Award przyznawaną przez Amerykańskie Towarzystwo Mikrobiologiczne).

Mniej więcej w tym samym czasie Mikovits zmuszona została przeżyć gwałtowne rozstanie się z WPI. W listopadzie 2011 r. Instytut złożył przeciwko niej pozew o rzekome usunięcie notesów laboratoryjnych i przechowywanie innych zastrzeżonych informacji na swoim laptopie, pendrivie oraz osobistym koncie e-mail. Została aresztowana w Kalifornii pod zarzutem przestępstwa, że była uciekinierką przed wymiarem sprawiedliwoci i uwięziona na kilka dni. Prokuratorzy hrabstwa Washoe w stanie Nevada ostatecznie wycofali zarzuty karne przeciwko niej w czerwcu 2012 r.

Mikovits nie opublikowała niczego w literaturze naukowej od 2012 roku. Wkrótce jednak zaczęła ponownie promować hipotezę XMRV i atakować badania Lipkina, które jak sama wcześniej przyznała, położyły kres temu problemowi. Włączyła się w debatę na temat autyzmu, z kontrowersyjnymi teoriami na temat przyczyn i leczenia schorzenia. Jej zdyskredytowana praca i prawne kłopoty sprawiły, że niektórzy uważają ją za męczennicę.

Teraz pojawia się raptownie szerzące się wideo, będące pogłębionym wywiadem z Mikovits oraz nowa książka, której jest współautorką, Plague of Corruption: Restoring Faith in the Promise of Science (Plaga korupcji: przywracanie wiary w obietnicę nauki) - afiszowanana jako „spojrzenie zza kulis na problemy i chciwość, które będą decydować o przyszłym zdrowiu ludzkości”

Magazyn Science poprosił Mikovits o wywiad dla ninejszego artykułu. Odpowiedziała, wysyłając pusty e-mail, a w załączniku, kopię swojej nowej książki i prezentację w formacie PowerPoint z 2019 r. zatytułowaną „Prześladowania i tuszowanie prawdy”.

Poniżej znajdują się niektóre z głównych roszczeń i zarzutów prezentowanych w wideo, w konfrontacji z faktami.

Przeprowadzający wywiad (PW): Dr Judy Mikovits została uznana za jedną z najwybitniejszych naukowców swojego pokolenia.

Mikovits napisała 40 artykułów naukowych, ale nie była szeroko znana w społeczności naukowej, zanim opublikowała pracę w 2009 roku, w której twierdziła, że istnieje związek między nowym retrowirusem a CFS. Artykuł okazał się później błędny i został wycofany.

PW: jej praca doktorska z 1991 roku zrewolucjonizowała leczenie HIV / AIDS.

Praca dr Mikovits „Negatywne regulowanie ekspresji HIV w monocytach” nie miała zauważalnego wpływu na leczenie HIV / AIDS.

PW: u szczytu swojej kariery dr Mikovits opublikowała przebojowy artykuł w czasopiśmie Science. Kontrowersyjny artykuł wyołał szok w społeczności naukowej, ponieważ autorka ujawniła, że powszechne stosowanie tkanek płodowych zwierząt i ludzi wyzwala niszczycielskie plagi przewlekłych chorób.

Artykuł niczego takiego nie ujawnił; dowodził jedynie, że w jednym przypadku istnieje związek między CFS i retrowirusem myszy.

Mikovits: Byłam przetrzymywana w więzieniu, bez zarzutów.

Prokurator okręgowy hrabstwa Washoe w stanie Nevada złożył skargę karną przeciwko Mikovits, w którym oskarżona ona została o nielegalne pozyskanie danych komputerowych i związanej z tym własności WPI. Oskarżenie zostało anulowane, częściowo z powodu problemów prawnych, z jakimi borykał się jej były pracodawca.

Mikovits: Szefowie całego naszego HHS [Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej] zmówili się i zniszczyli moją reputację, a Departament Sprawiedliwości i FBI przysiedli na sprawie i trzymali ją pod zamknięciem.

Mikovits nie przedstawiła żadnych bezpośrednich dowodów na to, że szefowie HHS zmówili się przeciwko niej.

Mikovits: [Fauci] zarządził utajnienie. I w rzeczywistości wszyscy inni zostali zapłaceni, i to zpłaceni wielkimi pieniądzmi, w milionach dolarów, przez Tony'ego Fauci oraz z funduszu Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych. Ci śledczy, którzy popełnili oszustwo, do dziś otrzymują duże wynagrodzenia z NIAID.

Nie jest jasne, o którym oszustwie i o czym dokładnie mówi Mikovits. Nie ma dowodów na to, że Fauci był zaangażowany w tuszowanie lub że ktoś został opłacony ze środków pochodzących od niego lub z jego instytutu. Nikt nie został oskarżony o oszustwo w związku z zarzutami Mikovits.

Mikovits: Zaczęło się tak naprawdę, gdy miałam 25 lat i należałam do zespołu, który wyizolował wirusa HIV ze śliny i krwi pacjentów z Francji, gdzie wirusolog Luc Montagnier pierwotnie wyizolował wirusa. … Fauci wstrzymuje publikację tego artykułu przez kilka miesięcy, podczas gdy Robert Gallo pisze własny artykuł i przypisuje sobie całą zasługę, i oczywiście dochodzą do tego patenty. To opóźnienie zatwierdzenia artykułu, jak wiesz, doprowadziło do rozprzestrzeniania się wirusa wokół, no i jak wiesz, dosłownie do uśmiercenia milionów.

W momencie odkrycia HIV Mikovits była technikiem laboratoryjnym w laboratorium Francisa Ruscettiego w NCI i nie miała jeszcze doktoratu. Nie ma dowodów na to, że była częścią zespołu, który jako pierwszy wyizolował wirusa. Jej pierwszy opublikowany artykuł, we współautorstwie z Ruscettim, był na temat HIV, ale opublikowany w maju 1986 roku, dwa lata po tym, jak magazyn Science opublikował cztery przełomowe artykuły łączące HIV z AIDS (wtedy wirus był zwany przez laboratorium Gallo jako HTLV-III). Pierwszy artykuł Ruscettiego na temat HIV ukazał się w sierpniu 1985 roku. Nie ma dowodów na to, że Fauci wstrzymał pracę nad tym dokumentem, lub że doprowadziło to do śmierci milionów.

PW: Jeśli wprowadzimy obowiązkowe szczepionki na całym świecie, wyobrażam sobie, że ludzie ci zarobią setki miliardów dolarów z tytułu praw do szczepionek.

Mikovits: I zabiją miliony, jak to już zrobili ze szczepionkami. W planach nie ma obecnie szczepionki na żadnego działającego wirusa RNA.

Szczepionki nie zabiły milionów; uratowały miliony istnień ludzkich. Wiele szczepionek, które działają przeciwko wirusom RNA, jest dostępnych na rynku, w tym przeciwko grypie, odrze, śwince, różyczce, wściekliźnie, żółtej febrze i wirusowi Ebola.

PW: Więc muszę cię zapytać, czy jesteś antyszczepionkowcem?

Mikovits: Och, absolutnie nie. W rzeczywistości szczepionka jest immunoterapią, podobnie jak interferon alfa jest immunoterapią, więc nie jestem antyszczepionkowcem. Moim zadaniem jest opracowywanie terapii immunologicznych. Czyli tego czym są szczepionki.

W innym niedawnym filmie Mikovits ma na sobie kapelusz z napisem VAXXED II, będący kontynuacją filmu, który łączy szczepionkę przeciw śwince, odrze i różyczce z autyzmem, co jest od dawna obaloną teorią. Powtarza również kilka twierdzeń osób kierujących ruchem przeciwszczepionkowym. W prezentacji PowerPoint, którą wysłała do Science, wzywa do „natychmiastowego moratorium” na wszystkie szczepionki.

PW: Czy uważasz, że ten wirus SARS-CoV-2 został stworzony w laboratorium?

Mikovits: Nie użyłabym słowa „stworzony”. Ale nie można powiedzieć, że występuje naturalnie, jeśli pochodziłby z laboratorium. Jest więc jasne, że ten wirus został zmanipulowany. Ta rodzina wirusów została zmanipulowana i była badana w laboratorium, do którego zwierzęta zostały dostarczone, i to właśnie zostało uwolnione, celowo lub nie. To nie może naturalnie występować. To nie tak, że ktoś poszedł na targ, wziął nietoperza, wirus przskoczył bezpośrednio na ludzi. Nie tak to działa. To przyspieszona ewolucja wirusów. Gdyby było to zjawisko naturalne, zajęłoby to do 800 lat.

Szacunki naukowe sugerują, że wirus najbliższy SARS-CoV-2, ten powodujący COVID-19, jest koronawirusem nietoperza, zidentyfikowanym przez Wuhan Institute of Virology (WIV).  „Odległość” w czasie ewolucyjnym tego wirusa najbliższego do SARS-CoV-2, wynosi około 20 do 80 lat. Nie ma dowodów na to, że ten wirus od nietoperzy został zmanipulowany.

PW: Czy masz jakieś pomysł, gdzie to się wydarzyło?

Mikovits: O tak, jestem pewna, że miało to miejsce między laboratoriami Północnej Karoliny w Fort Detrick, Amerykańskim Wojskowym Instytutem Badań Medycznych Chorób Zakaźnych tamże i laboratorium Wuhan.

Nie ma dowodów na to, że SARS-CoV-2 pochodzi z WIV. Finansowanie przez NIAID amerykańskiej grupy współpracującej z laboratorium Wuhan zostało wstrzymane [dwa lata temu - mój dopisek], co oburzyło wielu naukowców .

Mikovits: Włochy mają bardzo starą populację. Mają wiele schorzeń o charakterze zapalnym. Na początku 2019 r. otrzymali niesprawdzoną nową formę szczepionki przeciw grypie, która zawierała cztery różne szczepy grypy, w tym wysoce patogenny H1N1. Szczepionkę whodowano w linii komórkowej, psiej linii komórkowej. Psy mają wiele koronawirusów.

Nie ma dowodów, które wiązałyby jakąkolwiek szczepionkę przeciw grypie lub psi koronawirus z epidemią COVID-19 we Włoszech.

Mikovits: Noszenie maski dosłownie aktywuje twojego własnego wirusa. Chorujesz od własnych reaktywowanych ekspresji koronawirusa, a jeśli tak się dzieje z SARS-CoV-2, masz duży problem.

Nie jest jasne, co Mikovits rozumie przez „ekspresję koronawirusa”. Nie ma dowodów na to, że noszenie maski może aktywować wirusy i powodować choroby.

Mikovits: Dlaczego zamknąłbyś plażę? Masz sekwencje w ziemi, w piasku. W słonej wodzie oceanu masz lecznicze mikroby. To szaleństwo.

Nie jest jasne, co Mikovits rozumie przez „sekwencje” piasku lub gleby. Nie ma dowodów na to, że drobnoustroje w oceanie mogą wyleczyć pacjentów z COVID-19.

A teraz czas na końcowe pytanie:


KOMU

WIERZYSZ?

Komentarze

  1. Krzysztofie, dziękuję! Naprawdę jestem Ci wdzięczna za tak rzetelne zagłębienie się w temat. Szacun ogromny dla Twego zaangażowania w sprawy. Przyznam, że jakoś mi się lżej zrobiło na sercu, bo po odsłuchaniu wspomnianego filmu nie mogłam spać.
    Na Twe pytanie końcowe komu ufam, odpowiem: Bogu. On się nie myli. Fakt dopuszczenia tej choroby do "obrotu między ludźmi", oznacza jedno: czemuś miała się przysłużyć. Najpełniej ziemi, która złapała oddech. Uzdrowieniu wielu aspektów relacji ludzkich: samych z sobą i z innymi. Tu jeszcze wiele pozytywów mogę wyliczyć, lecz nie o tym teraz warto mówić. Ważne, że "zło w dobro się obraca".
    Co do przemysłu "big farmy", podkreślanej w pośredni sposób przez Mikovits pozostanę na zdystansowanym stanowisku. Może dlatego, że zdaję sobie sprawę - jako grzebiąca się w zakamarkach historii muzyki - z jednego: brak dowodów w danej chwili na coś nie oznacza nieistnienia tego czegoś. Czas bywa całkiem precyzyjnym weryfikatorem.
    Raz jeszcze Ci dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ciepłe słowo i obszerny komentarz. Co do "big pharmy", pełna zgoda - jadą po nas wszystkich z pełną bezwzględnością.

      Usuń
    2. Być może, Krzysztofie, działania big pharmy zostaną ukrócone - przynajmniej w Polsce - po powolnym zajmowaniu stanowiska przez Kościół.
      W wolnej chwili, proszę, posłuchaj: https://www.youtube.com/watch?v=rAKCTd730oU
      Pozdrawiam Was serdecznie!

      Usuń
    3. Mocne, nie przeczę!
      Jednakże abp Vigano nie jest w pełni wiarygodny - ma wyraźnie dwie strony swojej osobowości; ta druga krąży w poszukiwaniu Kościoła alternatywnego, z nim jako antypapieżem.
      Kościół Katolicki ma swój wielki wewnętrzny "chaos", będący integralną częścią generalnego światowego chaosu.
      Abp Vigano mówi o konspiracji pewnych mocy, zmierzajacych do stworzenia rządu światowego poza jakąkolwiek kontrolą. Z drugiej strony sam dąży do stworzenia nieposłusznego nikomu, oprócz niego samego, kościoła anty-Franciszkowego.
      Abp Vigano, głosiciel prawdy bożej, ma ponadto sporo dymu nad swoja głowa wokół zatargu majątkowego ze swoim bratem...

      Usuń
    4. Cóż, najwyraźniej tylko człowiek żądny rządu dusz jest w stanie wykryć drugiego mu podobnego. Nie ujrzy się w drugim czegoś, czego by się w sobie nie miało, czyż nie? Grunt, że ruszył sprawę. Za nim pójdą inni, jak sądzę. I tego się będę trzymać, przynajmniej na dzień dzisiejszy. :-)

      Usuń
  2. W tej chwili mam zamiar:nic nie słuchać,nic nie czytać,nic nie widzieć bo już nic nie wiem.Daj Boże zdrowie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten chaos, który mamy wokół przypomina mi myśl umieszczoną na blogu Andrzeja Soleckiego http://www.andsol.org/polski/cutit.html : "Zgodnie z ostatnimi danymi, 43% wszelkich statystyk jest kompletnie bezwartościowych."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Andrzej! Po długim szukaniu znalazłem tę 43-procentową tezę Soleckiego, tyle że ten jego post ma minimum 14 lat, a raczej wiecej, no ale może 43% bezwartościowych statystyk jest normą ponadczasową i zjawiskiem występujacym powszechnie.

      Usuń
  4. Chaos informacyjny jest ogromny. Staram się zachować dystans i zdrowy rozsądek, również w sprawie nakazu noszenia maseczek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma wątpliwości, że dystans i zdrowy rozsądek są niezmiernie potrzebne w dobie totalnego zamętu. Z noszenia maseczek zrobiono idiotyczny fashion show - zamaskowane kozy i barany paraduja po ulicach, zostawiwszy mózgi na kanapie w domu.

      Usuń
  5. Dla mnie niewatpliwym jest,ze cala historia z pandemia jest w jakims stopniu manipulowana - pytanie - w jakim??? i przez kogo???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mamy pieknie zredagowaną ciemną stronę naszego istnienia.
      Czas zidentyfikować autora!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

NR 1, NR 2 W ANTYKU

JAK DRZEWA KOMUNIKUJĄ SIĘ ZE SOBĄ

APOKALIPSA