WYKAŁACZKA
NEANDERTALCZYKA
![]() |
Cyfrowy model D3 trzonowca S5000 z Jaskini Stajnia © Stefano Benazzi |
Neandertalczycy używali wykałaczek i higieny
jamy ustnej już 46 000 lat temu!!!
jamy ustnej już 46 000 lat temu!!!
Jak się jeszcze kiedyś okaże, iż stosowali cynamon do higieny osobietej, to zapytam zjadliwie: gdzie jesteś dumny ludu znad Wisły wieku dwudziestego pierwszego ze swoją dbałością o zęby, pachy, pachwiny, pięty i inne ukochane partie swego cielska?
A tak, pytam złośliwie, bowiem jak donoszą dentyści ze swoich sterylnych gabinetów z rozkładanymi fotelami, szybkoobrotowymi wiertłami, schładzanymi bezpośrednim natryskiem i z podręcznym zestawem wszelkich środków znieczulajacych, prawie wszyscy Polacy boją się dentysty, a 15 procent krajan deklaruje paniczny lęk przed stomatologiem. Ale to nie wszystko, gdyż 800 tysięcy Polaków nie ma szczoteczki do zębów, a 4 miliony nigdy zębów nie myje. Nie sądzę żeby taki stan rzeczy był dzisiaj wciąż jeszcze pokłosiem ascezy zalecanej przez wczesne chrzescijaństwo. Czasy nigdy niemyjącej się świętej Agnieszki, to bardzo dawne czasy, tak jak i świetego Bernarda z Clairvaux, który zwykł mawiać, że „tam, gdzie śmierdzą wszyscy, nie czuć nikogo.” Bliższa naszym czasom królowa Elżbieta I myła się raz w miesiącu, będąc jedną z najczystszych osób w Anglii. Nie chcę przesądzać sprawy, ale być może postępowała tak z obawy przed dżumą, która wedle ówczesnej wiedzy, z łatwościa wnikała w pory ciała otwarte ciepłą kąpielą.
Między Bugiem a Odrą jest wszakże zdecydowanie lepiej, oczywiście obecnie. Wiemy o tym z najnowszego badania opinii publicznej, z którego wynika, iż co czwarty Polak po 45. roku życia myje się nawet raz w tygodniu(!) - na szczęście Polki ponoć wolą częstsze kąpiele.
Żeby nie wdawać się za wiele w historię brudu (a można o tym na prawdę dłuuugo mówić), przypomnę artykuł o praktykach higieny w latrynach starożytnego Rzymu, jaki zamieściłem na tym blogu pewien czas temu, ot choćby dla porównania z dekretem Ludwika XIV z początków osiemnastego wieku(!), w którym zaleca on żeby we francuskich pałacach i zamkach uprzatano odchody z pokoi i korytarzy przynajmniej raz w tygodniu – tak z korytarzy, bo WC-tów nie było nawet w Wersalu, a przecież smród kału przeplatał się tam pysznie z zapachem moczu, krwi, potu, nasienia i rzygów.
Ludzie, toż ten nasz „polski” neandertalczyk z przedgórza sudecko-karpackiego, to na prawdę miał łatwo. Wystarczyło przecież w odległym kącie jaskini zasypać urobek piachem lub/i przywalić rumoszem skalnym, podczas gdy resztę załatwiała naturalna klima. Ponadto, biorąc pod uwagę porównanie kubatury jaskiń i pałaców w stosunku do populacji z potrzebami oraz fakt, że w jaskini zawsze można było jeszcze jakimś stalaktytem wszystko odsunąć dalej, to nic nie pobije higienicznych praktyk naszego kuzyna N.
A przecież do niedawna neandertalczyk robił za przykład wypaczenia w naturze rodzaju ludzkiego. Był synonimem brutalności, przy jakiej Wandal powinien się rumienić ze wstydu jak panienka, której na powitanie księcia wysmyknął się z emocji bącal. Tymczasem, dzisiaj już nie tylko wiemy, że ów kuzyn, a może nawet brat nasz, uprawiał sztukę i praktyki magiczno-religijne, chował swoich zmarłych i opiekował się rannymi. Teraz doszły do tego także zabiegi pielęgnacyjne jamy ustnej.
Przeczytajcie...
Na podstawie artykułu "Nowe badania ujawniają, że neandertalczycy używali wykałaczek" opublikowanego na portalu HERITAGEDAILY ... Tłumaczenie moje.
Międzynarodowy zespół naukowców odkrył, że neandertalczycy przed około 46 000 lat używali „wykałaczek i higieny jamy ustnej”.
Zespół pod kierownictwem dr Wioletty Nowaczewskiej z Katedry Biologii Człowieka Uniwersytetu Wrocławskiego, badając dwa zęby wydobyte z plejstoceńskich warstw Jaskini Stajnia (Wyżyna Krakowsko-Częstochowska), znalazł ślady pozostawione przez wykałaczkę.
„Wygląda na to, że właściciel zęba stosował higienę jamy ustnej, powiedziała badaczka „Prawdopodobnie między dwoma ostatnimi zębami były resztki jedzenia, które należało usunąć. Nie wiemy, z czego zrobił wykałaczkę - z kawałka gałązki, kości lub ości rybiej. Musiał to być dość sztywny, cylindryczny przedmiot, którego osobnik używał wystarczająco często, aby zostawić wyraźny ślad”.
To drugi znany przykład takich zabiegów higienicznych praktykowanych przez neandertalczyków z Jaskini Stajnia. Podobne ślady zachowały się na innym zębie znalezionym wcześniej w tej jaskini.
Naukowcy uważają również, że zęby, ząb mądrości (trzeci dolny trzonowiec) i górny przedtrzonowiec należały do osoby powyżej 30 roku życia, a drugi do nieco młodszego dwudziestokilkuletniego mężczyzny.
Jednak nie znaleziono patologicznych zmian wskazujących na zaburzenia wzrostu szkliwa, hipoplazję lub próchnicę. Badacze zauważają, że ząb mądrości wykazuje oznaki silnego zużycia, które może być związane ze spożywaniem twardych pokarmów.
Aby określić, czy ząb należał do naszego bezpośredniego przodka (Homo sapiens), czy do archaicznego krewnego (Homo neanderthalensis), naukowcy przebadali strukturę korony zęba, grubość szkliwa, kontur powierzchni zębiny i mikrourazy powierzchni korony.
Porównali dane z innymi danymi dotyczącymi zębów neandertalczyków, a także starożytnych oraz współczesnych przedstawicieli naszego gatunku.
Dr Nowaczewska mówi: „Zespół cech, takich jak występowanie określonej kombinacji parametrów charakterystycznych dla neandertalczyków wskazuje, że należały do nich też kolejne zęby z Jaskini Stajnia. W przypadku dolnego trzonowca widać skomplikowaną budowę z dużą liczbą guzków. W przedniej części korony znajdowało się również charakterystyczne zagłębienie i sposób sformowania emalii.
„Dobry stan przedtrzonowca pozwolił nam na wykonanie dwu- i trójwymiarowej analizy grubości szkliwa, cyfrowej rekonstrukcji, wirtualnego ‘wyciągania’ czapeczki szkliwa oraz oceny grubości szkliwa, które u neandertalczyków jest cieńsze niż u H. sapiens. Wszystkie te cechy razem wzięte wskazują na neandertalczyków”.
Zęby odkryto oryginalnie w 2010 roku wraz z licznymi szczątkami fauny podczas prac wykopaliskowych prowadzonych pod kierunkiem dr. Mikołaja Urbanowskiego.
Ale dopiero niedawno zostały one przeanalizowane przy użyciu mitochondrialnego DNA. Dr Mateja Hajdinjak z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka przeprowadził testy wraz z dodatkowymi analizami, aby potwierdzić, że zęby należały do neandertalczyków.
Szczątki kości neandertalczyka są rzadkimi znaleziskami w Europie Środkowej i Wschodniej (natomiast jest nieco więcej stanowisk związanych z narzędziami neandertalczyków). W dzisiejszej Polsce takie znaleziska koncentrują się na południu. Północna Polska długo pozostawała w zasięgu lodowca, gdzie warunki do przetrwania były trudne.
Oficjalnie potwierdzone odkrycia są nieliczne i z niewielką ilościa materiału: cztery zęby. Trzy z nich odkryto w Jaskini Stajnia, a jeden w Jaskini Ciemnej (także na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej).
Dr Nowaczewska uważa, że to nie koniec odkryć na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej. Mówi: „Kiedy patrzę na te tereny jako paleoantropolog, mam wrażenie, że czas tam stoi w miejscu… Jeśli nadal pozostały do znalezienia jakieś kości neandertalczyka, poszukiwania powinny skupić się na Wyżynie i innych miejscach południowej Polski. Ze względu na ówczesne warunki klimatyczne był to obszar o najlepszych warunkach bytowych [na terenie naszego kraju]”.
Badania przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Śląskiego, Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN, Państwowego Instytutu Geologicznego, Uniwersytetu Bolońskiego (Włochy), Muzeum Historii Naturalnej w Londynie (Wielka Brytania), Max Planck Institute for Evolutionary Anthropology (Niemcy). Wyniki zostały przedstawione w Journal of Human Evolution.
Wirtualne modele zębów przygotował dr Marcin Binkowski z Uniwersytetu Śląskiego przy wsparciu technicznym Michała Walczaka i Martyny Czaji oraz prof. Stefano Benazzi i Antonino Vazzana z Uniwersytetu Bolońskiego.
PAP - Nauka w Polsce, Anna Ślązak
________________
P.S. -- kilka słów wiecej o znalezieniu szczątków najstarszego neandertalczyka w Europie Środkowej polecam do przeczytania w Przeglądzie Uniwersyteckim On-Line Uniwersytetu Wrocławskiego